Krótko trwała dobra passa Pogoni w w PKO BP Ekstraklasie. Po dwóch zwycięstwach prze reprezentacyjna przerwą, w sobotę portowcy musieli uznać w Kielcach wyższość Korony. Gospodarze wygrali trzeci mecz ligowy z rzędu i umocnili sie w czołówce tabeli.
Pogoń: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Danijel Loncar, Marian Huja, Leonardo Koutris (87' Dimitrios Keramitsis) - Jan Biegański (56' Fredrik Ulvestad) - Musa Juwara, Kacper Smoliński (46' Adrian Przyborek), Sam Greenwood (70' Rajmund Molnar), Kamil Grosicki - Kacper Kostorz (56' Paul Mukairu)
Przed meczem trener Pogoni Robert Kolendowicz przestrzegał przed będącym w dobrej formie Błanikiem i to właśnie ten zawodnik pogrąży Pogoń. Piłkarz, który przed laty krótko grał w Szczecinie, ale nie został szczególni zapamiętany, rozgrywa najlepszy sezon w karierze. W sobotę po raz piąty w sezonie wpisał się na listę strzelców.
Drużyna trenera Jacka Zielińskiego od początku odważnie ruszyła do przodu. Cojocaru dwukrotnie interweniował zaraz na początku meczu. Pogoń odpowiedziała strzałem Greewooda, który minął bramkę. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Akcje przenosiły się z jednej połowy na drugą, ale to Korona była bliżej zdobycia bramki. Zagrożenie było często po rzutach rożnych. Po jednym z nich wejście Wahlqvista uchroniła szczecinian przed utratą bramki. Potem fantastyczna interwencja popisał się Cojocaru. W odpowiedzi po podaniu Grosickiego groźnie, lecz w środek bramki strzelał Smoliński. W 38. minucie Długosz dograł w pole karne, a niepilnowany Błanik precyzyjnym strzałem głową pokonał naszego bramkarza. Pogoń tuż przed przerwą mogła wyrównać, ale strzał Grosickiego i dobitka Koutrisa nie znalazły drogi do siatki. Przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę, Antonin trafił w słupek bramki Cojocaru.
Na początku drugiej połowy Korona nadal częściej atakowała. W ofensywie Pogoni najaktywniejszy był Juwara. Potem na placu gry pojawiali się gracze rezerwowi Pogoni z debiutantem Molnarem na czele. Węgierski napastnik od razu dał o sobie znać groźnie strzelając głową, ale nie zaskoczył bramkarza Korony. Portowcy w końcówce meczu coraz wyraźniej spychali rywali do defensywy. Korona broniła się jednak bezbłędnie i jeszcze wyprowadzała kontry. Dwukrotnie w takich kontratakach wynik mógł podwyższyć Davidović, ale dwukrotnie nie wykorzystał okazji. Szansy na wyrównującego gola dla Pogoni nie wykorzystał w ostatnich fragmentach Juwara.
(woj)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Bobo
2025-09-16 11:59:12
Mamy następną gwiazdę...mistrz świata-francus Mendy w Pogoni...to się nazywa siła Pogoni...brawo p.Prezesie ...tak trzymać...pozdrawiam pana i piłkarzy. Teraz Lechia...I do przodu.
Bobo
2025-09-15 21:04:22
News świerzynka...Faio przymierzany do Pogoni ?. I wydaje się że to dobry pomysł...p.Kolendowicz po ludzku wypalił się. Pozdrawiam klub p.Prezesa i kibiców...
Jacek USA
2025-09-15 15:25:54
Fire coach!!!
Czas na pakowanie walizek panie Kolendowicz.
Bobo
2025-09-14 16:41:48
Będzie szpila...Smoliński zawalił mecz...miał chłopak dwie wyśmienite sytuacje do strzelenia bramki...zmarnował !. Grosik grał dobrze i co z tego jeśli Smoliński piep...ł na potęgę. Pozdrawiam Pogoń i kibiców i dodam...na wyjazdach nie umieją grać ?.
Robal
2025-09-14 10:46:39
Czytam te komentarze i proponuję aby najpierw zobaczyć mecz a potem nie będzie głupot! Pogoń grała wyjazd z zespołem wyżej w tabeli i z doświadczonym trenerem! Jakby się skończyło 4:1 to byłoby sprawiedliwsze i nie pojawiałyby się takie wpisy jak po 1:0. Korona była lepsza i to zdecydowania. Pogoń grać!
Kibic od zawsze
2025-09-14 10:45:27
Ciężko ogląda się mecze Pogoni. To jak ten zespół gra na wyjazdach jest po prostu dramatem. Wygląda to tak jakby przyjechali bez trenera,bez przygotowania i pomysłu na mecz.Jestem pewien że kolendowiczowi Alex po kolejnej teraz przerwie na kadrę podziękuje. Zespół nie robi żadnych postępów a cele Alexa się z każdym tygodniem oddalają,plan biznesowy traci na znaczeniu. Jest kasa brak wyników. Nie tego oczekiwał.
Mirek
2025-09-14 10:01:37
I dobrze. Cieszę się. A klasa czeka
grosik musisz
2025-09-14 09:27:07
coś pokazać , bo urban nie powoła cie do kadry i do 100 nie dojedziesz. Paradoksalnie jak dobrze grałeś to probierz ciebie nie widział , teraz gorzej to ci wychodzi a w kadrze jesteś
Obserwator
2025-09-14 08:30:02
W Ekstraklasie trzeba przez 90 minut zaciekle walczyć i bardzo szybko biegać do utraty tchu. Gigantyczna intensywność. To klucz do sukcesu. I co z tego, że Pogoń ma lepszych technicznie piłkarzy od Korony, Radomiaka, Arki, Górnika, skoro przegrała z nimi mecze. Potrzeba jeszcze sprinterów i walczaków. Alex i Tan uczą się polskiej ligi. Oby to nie trwało zbyt długo.
Niemoc
2025-09-14 08:07:38
To już jest schemat od dwóch lat. Portowcy nie wykorzystują znakomitych sytuacji do zdobycia gola w pierwszych 20 minutach, potem "za karę" tracą gola, muszą "gonić" wynik, idą do przodu i to jest "woda na młyn" dla przeciwników do gry z kontry. Tak było w Kielcach. Znakomity Valentin w bramce uchronił nas przed pogromem, chociaż my też mieliśmy kilka znakomitych okazji. Kulu wróć. Czy z Lechią będzie podobnie ?
Jan
2025-09-13 20:49:30
Za mało wolnego mieli i nie nadążali!wstyd za takiego trenera i drużynę:-(
Piotr
2025-09-13 20:37:30
Standard w ostatnich latach Błanik, Zahovic, Carlos, Rupa wszyscy oni nas pogrążyli strzelając nam gola.
Kibic
2025-09-13 20:17:11
Na najbliższy mecz Pogoni z Lechią wybieram się z białą chusteczką. Nie można już dłużej czekać, bo z tym trenerem utoniemy.
Błanik ?
2025-09-13 19:45:07
On i fornalczyk będąc w Pogoni dobrze rokowali To miały być 2 żądla.Ja to widziałem a działacze Pogoni nie ,.dzisiaj mamy za to kostorza tyko po co.W kostorzu potencjału nie widzę , widzę kostprza w świcie
Pan Witek
2025-09-13 19:39:33
Słaby skład, słaby trener, beznadziejny zarząd.
Dlaczego ?
2025-09-13 19:17:48
Dlaczego piłkarze Pogoni są zawsze wolniejsi od przeciwników ? Dlaczego piłkarze Pogoni nie potrafią grać z pierwszej piłki ? Dlaczego na wyjazdach przy wyniku 0-0 Pogoń „odkrywa się” i traci gole po kontrach rywali ? Przecież powinno być odwrotnie. Trzeba zmieniać taktykę pod każdego rywala, bo Pogoń jest niestety najlepiej rozpracowaną drużyną przez trenerów innych klubów. Dlaczego, dlaczego, dlaczego ?
Mnóstwo pytań bez odpowiedzi.
Czas rozliczeń
2025-09-13 19:05:07
W Radomiu Pogoń na początku zmarnowała dwie „setki” i przegrała mecz. W Kielcach była powtórka z „rozrywki”. Trzy niewykorzystane „setki” w pierwszej połowie. Kompromitacja Smolińskiego. Zmarnował wysiłek całej drużyny. No to pali się grunt pod nogami Kolendowicza. To już jest połowa
rundy jesiennej. Czas na rozliczenie.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.