Tysiącami krokusów właśnie rozkwita plenerowy salon Szczecina, czyli Jasne Błonia. Niestety, ów niepowtarzalny efekt, z jakiego słynie nasze miasto w świecie, psują... śmieci: przelewając przez kosze (jak widać na zdjęciu) wprost na kwiatowe dywany. Trudno zrozumieć, dlaczego gospodarz terenu - Zakład Usług Komunalnych - brakiem nadzoru niweczy tak spektakularny wizerunkowy sukces naszego miasta „pływającego ogrodu".
(an)
Fot. Adrian BEDNARSKI