Do rana zwyciężymy. Wierzymy w to - tak wyniki exit poll komentował na gorąco poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka. Działacze i sympatycy PiS ze Szczecina wieczór wyborczy zorganizowali w siedzibie partii przy ul. Mickiewicza.
Artur Szałabawka zadeklarował wiarę w to, że ostateczny wynik Karola Nawrockiego to może być 51 proc. Dodawał, że PiS nie pozwoli sfałszować wyborów. Wyjaśnił też, dlaczego w siedzibie partii było stosunkowo niewiele osób.
- Członkowie naszej partii są w komisjach, są mężami zaufania. Wszystkie przekręty, które działy się dziś w ciągu dni, zostaną ujawnione. Naszego kandydata zaszczuwano, dlatego wiele osób - słyszałem, że nawet 18 proc. - nie ujawniało, na kogo głosuje. To mogą być osoby, które głosowały na Karola Nawrockiego - argumentował poseł. - Bardzo z pokorą do tego podchodzę. Ale wynik jest na żyletki.
W ocenie Artura Szałabawki od pięciu dni przed drugą turą zaczęła wzbierać fala przeciwko Rafałowi Trzaskowskiego, a za Karolem Nawrockim - szczególnie wśród młodzieży.
Poseł Dariusz Matecki dodawał:
- Liczę na to, że wygramy. Pierwszy raz od 2015 roku widziałem tak olbrzymią falę poparcia dla kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Na TikToku było setki, tysiące filmów młodych ludzi popierających Nawrockiego. Liczę, że tendencja jest dobra. Nawet jeśli Nawrocki przegra, to za dwa lata w wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska zostanie zgnieciona przez wspólne siły prawicy.
Polityk przypomniał także, że PiS-owi odebrano pieniądze z subwencji. W jego ocenie było to działanie nielegalne.
(as)
Film: Dariusz Gorajski