Wtorek, 23 września 2025 r. 
REKLAMA

Proces „Krwawego Tulipana”. Dwa wnioski o wyłączenie neosędziów

Data publikacji: 15 września 2025 r. 22:19
Ostatnia aktualizacja: 15 września 2025 r. 23:56
Proces „Krwawego Tulipana”. Dwa wnioski o wyłączenie neosędziów
Fot. Archiwum  

Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o wyłączenie sędzi Anny Sikorskiej-Obtułowicz z orzekania w powtórnym procesie o zabójstwo trzech kobiet z Kołobrzegu. Co do sędzi Sylwii Dorau-Cichoń uznał go za bezprzedmiotowy – przekazał PAP w poniedziałek Sąd Okręgowy w Koszalinie.

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie w kwietniu 2025 r. złożyła do Sądu Okręgowego w Koszalinie wniosek o wyłączenie dwóch zawodowych sędzi wyznaczonych do orzekania w powtórnym procesie w sprawie zabójstwa trzech kobiet z Kołobrzegu. W ocenie prokuratury obie sędzie w wyniku wadliwego ukształtowania KRS zostały powołane na stanowiska sędziów okręgowych i są tzw. neosędziami.

Wniosek prokuratury rozpoznawał sędzia SO Jacek Matejko. We wrześniu wydał postanowienie. - Sędzia Sylwia Dorau-Cichoń złożyła oświadczenie, że zna jedną z oskarżonych, w związku z tym sąd wydał postanowienie o wyłączeniu jej z rozpoznawania sprawy. W tych okolicznościach złożony przez prokuraturę wniosek, co do tej sędzi, sąd uznał za bezprzedmiotowy – przekazał PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie Sławomir Przykucki.

Co do sędzi Anny Sikorskiej-Obtułowicz sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o wyłączenie jej z orzekania w sprawie. - Sędzia zdaje się przechodziła już testy niezawisłości przed Sądem Najwyższym. Nigdy nikt nie miał do niej zastrzeżeń – wskazał sędzia Przykucki.

Poinformował, że w sytuacji wykluczenia sędzi Dorau-Cichoń i pozostawienia w składzie orzekającym sędzi Sikorskiej-Obtułowicz wyznaczony zostanie brakujący sędzia.

Sprawa „Krwawego Tulipana” wróciła do Sądu Okręgowego w Koszalinie, bo Sąd Apelacyjny w Szczecinie 24 stycznia br. uchylił wyrok sądu I instancji z czerwca 2023 r. Została ona przekazana do ponownego rozpoznania, bo uchylony wyrok wydała tzw. neosędzia Anna Rutecka-Jankowska. Powołując się na bezwzględne przyczyny odwoławcze przewodniczący rozprawie apelacyjnej sędzia SA Andrzej Olszewski stwierdził, że zdaniem całego pięcioosobowego składu orzekającego sędzia Rutecka-Jankowska „nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 karty Praw Podstawowych i art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Wskazał przy tym, że „ten wyrok jest obarczony tyloma wadami, że nawet gdyby nie było tej zasadniczej przesłanki, i tak zostałby uchylony".

Na rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie nie wpłynęła w terminie skarga od żadnej ze stron postępowania. Kasację złożył obrońca głównego oskarżonego. Tę sąd uznał za „niedopuszczalną” i wydał zarządzenie o odmowie jej przyjęcia, na które obrońca Mariusza G. złożył zażalenie do Sądu Najwyższego. 21 lipca SN utrzymał w mocy decyzję SA o odmowie przyjęcia kasacji.

Do czasu rozpoznania tego zażalenia przez SN, w zawieszeniu pozostawała sprawa powtórnego procesu G. przed Sądem Okręgowym w Koszalinie i wniosku Prokuratury Okręgowej w Szczecinie o wyłączenie z orzekania w nim sędziów mianowanych w procedurach przed Krajową Radę Sądownictwa po 2017 r.

48-letni obecnie Mariusz G. z Kołobrzegu, którego media nazwały "Krwawym Tulipanem", w czerwcu 2023 r. został nieprawomocnie skazany na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków i popełnienie jeszcze 14 z 19 przestępstw. Sąd orzekł, że Mariusz G. o przedterminowe warunkowe zwolnienie może się ubiegać po 35 latach. Pozbawił go praw publicznych na 10 lat i nałożył obowiązek naprawienia szkód (prawie 0,4 mln zł) i wypłaty zadośćuczynienia spadkobiercom ofiar (1,7 mln zł).

Pierwszą ofiarą Mariusza G., wiosną 2016 r., była 31-letnia Iwona K. W październiku 2018 r. zabił 37-letnią kołobrzeżankę Anetę D. Natomiast 54-letnia Bogusława R. straciła życie 7 czerwca 2019 r.

Za pomocnictwo różnego rodzaju w zacieraniu śladów zbrodni i przejmowaniu majątków ofiar przed sądem stanęło także czworo współoskarżonych. Sebastian T. został skazany na cztery lata pozbawienia wolności, Dorota Ł. na trzy lata więzienia, Karolina S. ma spędzić w więzieniu dwa lata i cztery miesiące, a jej matka Łucja S. półtora roku.

Wobec Mariusza G. nadal stosowany jest tymczasowy areszt.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

?
2025-09-16 17:03:28
To są sądy czy biura polityczne? Sędziowie-kalosze? Ciekawe jak zawód SĘDZIA wypada w rankingu zaufania spolecznego? Pewnie niziutko.
itd
2025-09-16 11:41:58
Niezawisli to ci odbierali nominacie od komunistycznych bandytow pokroju jaruzelskiego.Do zawodu przyluczaliich fachowcy po duraczowkach pokroju braciszka michnika.Politycy w togach pokroju zurka,tuley,gaciareka oraz wszyscy z organizacji politycznej jaka jest jusicja powinni byc usunici z zawodu/zakaz zrzeszania sie sedziow/
Prezydent
2025-09-16 11:36:53
powinien składać z urzędu wszystkich sędziów odmawiających orzekania czy kwestionujących wyroki tylko dlatego, że inny sędzia im się nie podoba.
TRM
2025-09-16 11:36:33
Morderca i jego ofiary, w tych przepychankach, są na marginesie. Politykierstwo POPiS-u w rozkwicie.
Meritum
2025-09-16 10:34:15
Oby w tych sądowych przepychankach nie zapomniano o najważniejszym - zabójstwie trzech kobiet.
Czytelnik
2025-09-16 10:09:19
Zidiocieli z tym dzislaniem o wykluczanie tych, ktorych nazwali "neo-sedziowie". A jak nazwać sędziego, który odbierał nominację za PRL-u? Może też nie powinien orzekać? Rozumu potrzeba tej kaście.
Now or never
2025-09-16 05:29:51
Make Poland Great Again!!!
@Obudźmy się Polacy
2025-09-16 01:18:43
Gonić to trzeba było Ziobrę, jego kumpli, PiS z prezesem na czele i Dudę, którzy zniszczyli, upartyjnili polską prokuraturę i sądownictwo, co ostatnio udawadniają Andrzejewski i Manowska. Cały wymiar sprawiedliwości jest jeszcze przesiąknięty tym łajdactwem.
Ciekawe
2025-09-16 00:43:52
jaki wyrok wyda sąd (w miarę) właściwie obsadzony. Bo ten "obarczony tyloma wadami" (paleosędzia SA Olszewski), to dożywocie dla zwyrodnialca z możliwością ubiegania się o zwolnienie po 35 latach czyli po 80-tce delikwenta (średnia życia mężczyzny na wolności, to 74 lata). Panie sędzio Olszewski czekamy w napięciu na ten sprawiedliwy wyrok spełniający standardy niezawisłości i bezstronności. Zobaczymy jakie będą różnice!
Obudźmy się Polacy!
2025-09-15 23:06:09
Gonić trzeba towarzystwo a nie ze świeczkami chodzić pod budynki sądów dla idiotów, którzy w imię lewackiego zamachu stanu wolą bawić się w sądownictwo niż sądzić bandytów.
Nie zalogowany - bez możliwości komentowania
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA