Od przyszłego roku wszyscy zapłacimy składkę audiowizualną. To pomysł, który ma rozwiązać problem ze ściągalnością abonamentu za korzystanie z odbiorników radiowych i telewizyjnych. Co ta zmiana praktycznie oznacza dla podatnika?
Temat nowej daniny trafił już pod obrady Sejmu – w czwartek zakończyło się pierwsze czytanie wszystkich projektów składających się na tzw. dużą ustawę medialną. Według jej założeń, od 1 stycznia 2017 roku do każdego rachunku za prąd doliczane będzie 15 złotych miesięcznie (choć nie jest wykluczone obniżenie tej stawki do 12 złotych). Rocznie w ten sposób za możliwość oglądania telewizji i słuchania radia zapłacimy 180 złotych (dotychczasowy abonament to ponad 200 złotych).
Kontrowersje budzi przymus płacenia, nawet jeśli w domu nie mamy radia ani telewizora – składka pobierana będzie od licznika, nie od osoby. Co ważne, dotychczasowe ulgi stracą m.in. bezrobotni czy emeryci z niskimi świadczeniami. Zwolnienia przysługiwać mają jedynie osobom, które skończyły 75 lat, niepełnosprawnym w stopniu znacznym, uprawnionym do świadczenia opiekuńczego oraz kombatantom. ©℗
Więcej w poniedziałkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 2 maja 2016
(kas)
Fot. R.STACHNIK (arch.)