Poniedziałek, 18 sierpnia 2025 r. 
REKLAMA

Przymus szczepień tradycją demoluda

Data publikacji: 2018-01-15 11:56
Ostatnia aktualizacja: 2021-07-18 15:58

W różnych mediach raz po raz pojawiają się wypowiedzi przekonujące lub wręcz agitujące do szczepień, natomiast internet pełen jest głosów krytycznych. Znamienne, że te drugie do mediów publicznych nie dochodzą. Tymczasem wielu Polaków – zwłaszcza wywodzących się ze środowisk czytających, bardziej wykształconych, czeka na nowe regulacje w tej dziedzinie, zrywające z dotychczasową praktyką mnożenia przymusów.

Okazuje się, że w październiku ub. roku projekt nowej ustawy o szczepieniach ochronnych trafił na stronę Rządowego Centrum Legislacyjnego, lecz po kilku tygodniach tekst został tajemniczo wycofany…Czy sprawiły to krytyczne uwagi obywateli? Byłby to sygnał, że władza, choć swe mało popularne w narodzie projekty kryje przed opinią publiczną, jednak reaguje na głosy krytyki.

Niestety, zdaniem organizacji prorodzinnych, w tym zwłaszcza STOP NOP*, projekt nowej ustawy jeszcze mocniej niż dotychczasowe akcentuje bezwzględny przymus wielu szczepień. Co gorsza – nakazem obejmuje również dorosłych. Zaostrza sankcje za odmowę szczepień do 50 tys. zł. grzywny! Bardzo niepokojącym novum jest w tym projekcie możliwość kwalifikowania do przymusowych szczepień osób dorosłych decyzją… pielęgniarki! Dotychczas była to wyłączna kompetencja lekarza. Obecnie charakter przymusowy miałyby mieć – dotąd całkowicie dobrowolne – szczepienia przeciw grypie. Wbrew sygnałom, że przeciw chorobie wirusowej – mającej około 200 odmian i mutacji – stworzenie skutecznej szczepionki jest wręcz niemożliwe. Najwyraźniej ktoś w resorcie trzyma sztamę z wielkim przemysłem farmaceutycznym…

Według nowych regulacji, trudniej będzie osobom, którym przymusowa szczepionka dotkliwie zaszkodzi, uzyskać rekompensatę za wpędzenie w chorobę. Dopiero 14-dniowa hospitalizacja może być podstawą do ubiegania się o zadośćuczynienie.

W sferze ochrony zdrowia – przynajmniej na razie – obecna władza nie proponuje żadnej dobrej zmiany (pod tym względem nie różni się od swych poprzedników) poza ewentualnością wpompowania większych funduszy w niewydolny system. Za to jeszcze bardziej zacieśnia współpracę z zagranicznymi koncernami farmaceutycznymi, masowo produkującymi szczepionki, także takie, których skład (obecność rtęci i aluminium!)oprotestowują organizacje prozdrowotne w różnych krajach. Resort zdrowia kupuje szczepionki na przetargu. Decyduje cena…

W krajach Zachodu szczepienia – choć często gorliwie zalecane i reklamowane – są dobrowolne. Jest też możliwość wyboru szczepionki. Natomiast w strefie Europy Środkowo-Wschodniej, czyli dawnego demoluda, panuje szczepionkowy przymus. Czy i w tej dziedzinie – chyba jednak dużo ważniejszej od nazw ulic i placów – doczekamy wreszcie dekomunizacji?!

Czyżby rząd naiwnie wierzył, że przymus szczepień złagodzi skutki braku lekarzy w kraju. Kiedy wreszcie lansujące tzw. dobrą zmianę państwo wprowadzi dla lekarzy przymus odpracowania kosztownych studiów (u nas bezpłatnych!)? Potem mogą jechać gdzie chcą…

Zamiast dyscyplinować i tak niezwykle potulny lud, czyż nie czas – kontynuując działania podjęte w sądownictwie – wziąć się za inne „nadzwyczajne” kasty żerujące na społeczeństwie?

Janusz ŁAWRYNOWICZ

* NOP – Niepożądane Odczyny Poszczepienne…