Ogólnie biorąc, wesoło nie jest, ale ta niby błaha wiadomość, która pojawiła się na portalu Wirtualna Polska, dosmuciła mnie do głębi. Otóż w ubiegły piątek (27.01.2023) TV Trwam zapowiedziała na Twitterze wywiad z dr. Leszkiem Sykulskim, historykiem, nauczycielem akademickim, specjalistą z zakresu wojskowości, prezesem Polskiego Towarzystwa Geostrategicznego. Tematem miały być m.in. realne przyczyny wojny na Ukrainie oraz… co mają z tym wspólnego USA.
Niestety, medium oo. Redemptorystów musiało wycofać się z emisji programu, pod presją rzecznika rządu. Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Michał Żaryn uzasadnił swą interwencję stwierdzeniem „komentator Sykulski zatruwa polską opinię publiczną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciw Polsce”.
Rzecz w tym, że akurat dr Sykulski jest znanym orędownikiem jak najszybszego doprowadzenia do pokoju między Rosją a Ukrainą. Rzecznikiem poglądu, że wszystkie kraje, a zwłaszcza narody Europy, tak boleśnie doświadczone w historii, powinny prowadzić politykę wedle formuły „zero wrogów wśród sąsiadów”. Czyż taki cel jest niezgodny z misją Kościoła, który prowadzi TV Trwam?
Dr Sykulski uważa, że praktykując pomoc sąsiadom w potrzebie, powinniśmy trzymać się rady wielkiego prymasa Wyszyńskiego, by nie czynić tego kosztem własnej ojczyzny. Natomiast – wbrew opinii naszego premiera i prezydenta – Sykulski przekonuje, że konflikt zbrojny na Ukrainie nie jest naszą wojną, zatem – wzorem węgierskiego przywódcy Orbana – należy nieść Ukrainie wszelką pomoc humanitarną, ale nie wojskową. Taką postawę rządzący nazywają elegancko „ruską onucą”.
Czy wyciszając wszelką wymianę opinii, władza chce nam dać do zrozumienia, że oto nastał stan wojenny? Notabene już kilka miesięcy temu jeden z generałów USA stwierdził otwarcie, że Polska znajduje się „w strefie zgniotu”. To nie brzmi zachęcająco.
Tymczasem niespełna dwa tygodnie temu na dorocznym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos prezydent Duda z rozbrajającą szczerością i… straceńczym humorem wyznał, że polska armia wyzbyła się za darmo na rzecz Ukrainy większości broni pancernej, nie z magazynów, które stoją puste, lecz z garnizonów, wierząc, że nadejdą czołgi z USA i Korei Płd.
Notabene dr Sykulski – profesjonalista w zakresie strategii i wojskowości – jest dziś obok ludzi Kościoła jednym z niezbyt licznej grupy działaczy ośmielających się orędować za pokojem. Każda wojna kaleczy ludzkość, nakręca irracjonalną spiralę nienawiści. W tej giną po obu stronach Słowianie, narody szczególnie przetrzebione przez dwa zbrodnicze totalitaryzmy – komunizm i nazizm.
Niestety, wygląda na to, że przeciągająca się wojna jest na rękę naszemu głównemu sojusznikowi oraz globalistom od Klausa Schwaba. Budzi to obawę, że konflikt w Europie to nie tylko gra mocarstw o dominację w świecie, ale przede wszystkim dymna zasłona dla przeprowadzenia Wielkiego Resetu, czyli zaplanowanego zniewolenia ludzkości. Czy damy się wciągnąć w tę „strefę zgniotu”?
PS Dwa tygodnie temu, w tekście „Elektroniczny kaganiec” pośpiech sprawił, że w ostatnim zdaniu dodałem jedno zero do liczby stron omawianej ustawy, za co przepraszam. Stron było „tylko” 3500 (14 kg), co i tak robi wrażenie. ©℗
Janusz ŁAWRYNOWICZ
Janusz Ławrynowicz, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".
Autor bloga patrzy na rzeczywistość "pod prąd" i nie poddaje się poprawności politycznej. Komentuje wynaturzenia w polityce i gospodarce.