Niedziela, 24 sierpnia 2025 r. 
REKLAMA

Widniej w nowym roku

Data publikacji: 2016-01-01 22:45
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:49

Paradoks: zwykły Polak więcej wie o tym co dzieje się w dalekim świecie, niż o ważnych sprawach we własnym kraju. Od ponad miesiąca ogólnopolskie media audiowizualne, skracając do minimum bezstronną relację, serwują nam nader hojnie protesty, zadymy, dramatyczne apele (głównie polityków i celebrytów), w obronie demokracji, ponoć śmiertelnie zagrożonej. 

Każdy nowy rząd wprowadza zmiany, na które wyborcy większością głosów dali mu mandat. Zmiana polityczna na różnych szczeblach w sposób oczywisty dotyka ludzi, uczestniczących w dotychczasowej strukturze władzy. Ustawowa korekta zasad działania Trybunału Konstytucyjnego - która wywołuje tak histeryczne reakcje - to jedna z tych zmian. Uparte lansowanie osób wykrzykujących hasła o zamachu na demokrację, bez rzeczowego objaśnienia, na czym ów zamach miałby polegać, dezorientuje ludzi dalekich od polityki, rodzi społeczny niepokój... Mam nieodparte wrażenie, że media wiernie wspierające świeżo odsuniętych od władzy, nie respektują wyboru Polaków. 

Otóż prywatnym rozgłośniom wolno ganić lub chwalić kogo chcą. Natomiast absolutnym (wręcz psim) obowiązkiem mediów publicznych - szczodrze opłacanych z naszego abonamentu! - jest służba Polsce. Rzetelne informowanie i pilnowanie spraw kraju. 

Ten i ów powie, że mamy dziś erę internetu, wielu ma go nawet w komórkach, więc radia i telewizory to ramotki dla dziadków...Tymczasem Polska starzeje się - kategoria młodych nie zwiększa swej proporcji, a emerytów zdecydowanie przybywa. Spora ich część oswaja się z komórką, mniejsza - z komputerem., ale przyzwyczajenie do telewizora i radia nie wygasa. Stąd i stabilna pozycja „staroświeckich" mediów oraz ich rola w budowaniu społecznej równowagi, a nie nakręcanie spirali nonsensu...

Jest już zarys projektu nowej ustawy medialnej. Pierwszy jej etap zmienia reguły wyboru władz, drugi ma zastąpić spółki akcyjne instytucją Mediów Narodowych. 

Nie ma rozwiązań doskonałych, więc niezadowoleni będą, natomiast jest szansa na uspokojenie, rozjaśnienie horyzontu, nie tylko medialnego. 

A na rok anonsowany przez wielu jako pełen zmian, przełomowy dla całego świata, przypomnę garstkę sentencyj:

„Trzeba nieraz rozwalić drzwi, żeby przewietrzyć świątynię" (Salomon) 

„Wszystko można robić lepiej, niż się robi dzisiaj" (Henry Ford) 

A wszystkim Państwu życzę w Nowym Roku: 

„Wytrwałości, aby zmienić to, co zmienić można, pogody ducha by pogodzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości, aby odróżnić jedno od drugiego" (Marek Aureliusz)

Janusz Ławrynowicz