Coraz więcej dzieci choruje na ospę wietrzną, świnkę, różyczkę. Obostrzenia związane z pandemią i towarzysząca jej promocja zasad zapobiegających szerzeniu się zakażeń przenoszonych drogą kropelkową sprawiły, że w poprzednim roku spadła liczba dzieci dotkniętych tymi chorobami. Ale teraz sytuacja się odwraca. Pogarsza ją także rezygnacja części rodziców z obowiązkowych szczepień swoich pociech.
- W 2021 roku utrzymywały się prawne obostrzenia wynikające z epidemii SARS-CoV-2, a także propagowanie działań przeciwepidemicznych związanych z zapobieganiem transmisji COVID-19, w związku z tym poprawie uległa sytuacja epidemiologiczna dotycząca chorób przenoszonych drogą kropelkową, zwłaszcza rozprzestrzeniających się wśród dzieci i młodzieży, tj. ospy wietrznej, krztuśca, świnki, różyczki - przyznaje Małgorzata Kapłan, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
Pokazują to dane z rejestru WSSE. Na przykład liczba zachorowań wśród dzieci na świnkę tylko w ciągu 6 pierwszych miesięcy tego roku przekroczyła tę odnotowaną za cały poprzedni rok. W przypadku
...